Strony

sobota, 31 stycznia 2015

Czas na mitenki / Time for mittens

Dzisiaj mam normalnie dzień pt. "w ostatniej chwili"! Trochę się tego nazbierało, a czas leci... Dziś jest ostatni dzień zgłaszania prac do kolejnego odcinka Cylkicznego Kolorystycznego Wyzwania u Danutki, a temat na styczeń (który kończy się dopiero za jakieś 3 godziny, więc jeszcze zdążyłam) to kolor niebieski!

Przedstawiam parę mitenek, czyli rękawiczek bez palców, w kolorze niebiesko-białym (proszę nie brać pod uwagę moich czerwonych pazurów, akurat takie się trafiły)







Mam nadzieję, że mitenki spełniają ostre reguły danusiowego wyzwania :-) Zostały wydziergane na szydełku z akrylowej włóczki Kotek, a sposób ich wykonania znalazłam TUTAJ, chociaż nie obyło się bez własnych modyfikacji.

Tak wyglądają bez rąk w środku





Mimo tego, że bez palców, zaskakująco dobrze grzeją w ręce, to zapewne za sprawą splotu pęczkowego. Bardzo przyjemnie się je dzierga, zrobiłam już dwie kolejne pary, ale w zupełnie innych kolorach i pokażę przy innej okazji.




A może ktoś jeszcze by takie chciał? Z przyjemnością wydziergam, najlepiej w zamian za jakieś inne rękodzieło :-)

Ach, i jeszcze trzeba napisać o swoich upodobaniach do danego koloru. Niebieski bardzo lubię, kiedyś był to wręcz mój ulubiony kolor. W czasach późnej podstawówki i wczesnego liceum ubierałam się na niebiesko od stóp do głów. Blado niebieski nie pasuje jednak do mojej urody, więc dziś rzadko po niego sięgam, ale za to uwielbiam mocniejsze odcienie tego koloru; chabrowy, kobalt, szafir, morski... W domu niebieskiego u mnie zasadniczo brak, ale ostatnio dostałam w prezencie piękny, malowany talerz z Krety, biało -niebieski, od razu powiesiłam w kuchni!


Papier + sznurek = miłość / Paper + twine = love

Dzisiaj będzie w klimacie poniekąd walentynkowym, ale trochę nietypowo. W Magicznej Kartce miłosne wyzwanie, w ostatniej niemal chwili wrzucam więc mój karteczkowy tworek,

Trzeba było zrobić kartkę z użyciem papieru craft i sznurkiem, a na pracy miało się znaleźć słowo miłość w dowolnym języku.

Oto moja kartka:



Papier craft, czyli baza kartki - jest. Sznurek, czyli dym z komina - jest. Napis - jest. Ponadto użyłam papierów Magicznej Kartki Letni Poranek 063 i 033, tekturowego domeczku z Rapakivi i malutkich drzewek powycinanych z papieru Galerii Papieru Radość o Poranku 04.







Obawiam się, że moja kartka nawet nie umywa się do dzieł doświadczonych scraperek, ale tak sobie myślę, że najbardziej chodzi o to, żeby dobrze się bawić. A zapewniam Was, że przy tworzeniu tej karteczki radochy miałam co niemiara! :-)





Otwieranie Prezentów Urodzinowych - część 3

Dzisiaj kolejna porcja smakołyków prezentowych, które otrzymałam na urodziny w ramach wymianki urodzinowej organizowanej przez hubkę38.

Ranya, czyli Beata, autorka bloga Handmade by Ranya uszczęśliwiła mnie niezmiernie przysyłając taką oto kartkę urodzinową


Oraz pięknie zapakowaną paczkę, z której wydobyła się po otwarciu cudowna, różana woń, a to za sprawą pudełeczka z różanym potpourri! Oprócz tego dostałam włóczki we wspaniałych kolorach, bransoletkę, słodycze...


i coś co wprawiło mnie w osłupienie! Przepiękny naszyjnik, który na żywo robi jeszcze większe wrażenie niż na fotce, wierzcie mi! :-)


Beatko, dziękuję Ci stokrotnie za wspaniałe podarunki! :-)

Kolejne prezenty przyszły od Bożenki, która prowadzi bloga Mam i ja.

Najpierw pokażę Wam  karteczkę z milusim  kotkiem



A potem pozostałe upominki - widzicie ten słoik z krówkami? Był po brzegi wypełniony... krówkami, cóż za fantastyczny pomysł! A poza tym uroczy krasnal, herbatki, lawendowe, pachnące mydełka i dwa przecudnej urody pierścionki, zakochałam się w nich!



Zbliżenie na pierścionki, bo na zbiorczym zdjęciu nie widać wystarczająco dobrze :)


Bożenko Kochana, dziękuję Ci serdecznie za te piękne prezenty! :-)

A teraz długo wyczekiwana, dosłownie i w przenośni, paczucha od Greenfrog, czyli Sandry z bloga Moje pasje...

Bardzo ładna i  nietypowa karteczka (poza tym Sandra jako jedyna napisała do mnie prawdziwy list!)


Cała masa słodkości, wykwintna czekolada, krem do rąk, biżuteria, a nawet papiery do tworzenia kartek...


Na szczególną uwagę zasługują oczywiście biżuty, bardzo w moim guście, jak na zamówienie :-) Bransoletki z popękanych koralików oraz komplet ze sznurków satynowych, do których pasują posiadane już przeze mnie kolczyki


Sandro, ściskam Cię mocno, mocno i dziękuję jeszcze raz! :-)

Na dzisiaj tyle, jeśli chodzi o prezentowe chwalipięctwo, ale już niedługo kolejna dawka! 




środa, 28 stycznia 2015

Walentynkowe maleństwo / A Tiny One for Valentine

Dziś będzie walentynkowo, romantycznie i trochę humorystycznie. 

Na początek taka zagadka. Późny wieczór, dzieci śpią, wreszcie jest czas na hobby. Mój mąż wpada do kuchni, rzuca przyjazne "cześć" po czym... wybucha szczerym śmiechem! Pytanie: co zobaczył mój mąż? Odpowiedź: mnie i naszą kuchnię podczas mojego szaleńczego scrapowania! :-) Kiedy wpadam w szał tworzenia robię STRASZNY bałagan, wyciągam WSZYSTKO po kolei, bo nigdy nie wiadomo co za chwilę mi się przyda! Papiery, wstążeczki, kwiatuszki, kleje, tusze, guziczki... Dużo tego...  Patrząc z boku wygląda to jak prawdziwe pobojowisko. Dobrze że mamy taką dużą kuchnię :-)

Efekty końcowe moich poczynań są często niewspółmierne do rozmiarów bałaganu, dzisiaj prezentuję najlepszy tego przykład.

Oto malutkie pudełeczko w klimacie walentynkowym



Jego bazę stanowi pudełeczko ze sklejki przeznaczone pierwotnie pod decoupage, ale ponieważ ostatnio nie mam czasu na tą technikę (wszystko tak przeraźliwie długo schnie i tyle warstw trzeba kłaść...) postanowiłam obkleić je papierkami






Do przyozdobienia pudełeczka użyłam brokatowych serduszek, papierowych różyczek, pręcików kwiatowych, półperełek i kryształków i kawalątek koronki. Wieczko i boki obklejone papierem i trochę potuszowane.


Pudełko jest bardzo małe, żeby zobrazować jego rozmiary zrobiłam zdjęcie z moją ręką



A wieczko oczywiście otwierane



Nie wiem na co dokładnie może być przeznaczone, ale wyobrażam je sobie jako opakowanie na pierścionek zaręczynowy.  Sama chciałabym dostać pierścionek w takim pudełeczku, bo przyznam nieskromnie, że zakochałam się w tym swoim małym dziele, ale jestem niestety już dawno po zaręczynach. Kiedy pokazałam je mężowi i spytałam czy przypadkiem nie ma jakiegoś znajomego, który potrzebuje takiego ślicznego  pudełka na pierścionek dla ukochanej, zapytał : "a za ile chcesz je sprzedać? Bo ja bym kupił dla żony, mówiła, że jej się takie podoba ". Taki to z niego żartowniś :-)




A pudełeczko postanawiam zgłosić do Wyzwania z Gościem #37 na blogu Rapakivi , gdzie inspiracją jest taka oto tablica



Mnie zainspirował oczywiście motyw serduszek, kolorystyka  i ogólny klimat fotek :-)

wtorek, 27 stycznia 2015

Otwieranie Prezentów Urodzinowych - część 2

Zapraszam na drugi odcinek fascynującej opowieści o prezentach urodzinowych, które dostałam od koleżanek-blogerek w ramach wymianki urodzinowej organizowanej przez hubkę38.

Dziś kolejne trzy wspaniałe paczuszki od niezwykle uzdolnionych i pomysłowych kobietek.

Oto co dostałam od Doroty, co ma kota i bloga Dorota ma kota

Przepiękna, "personalizowana" kartka urodzinowa


I cała masa cudownych drobiazgów, a są wśród nich smakołyki do picia i jedzenia, wycinanki do ozdabiania kartek, śliczne żółte kwiatuszki własnej roboty oraz tajemnicze pudełko wielkiej urody


Pudełko rozbawiło mnie niemalże do łez, ponieważ w środku znalazłam ciasteczko, świeczkę (niestety brak na zdjęciu), zapałki i instrukcję obsługi :-)


Dorotko, bardzo Ci dziękuję za te niezwykle oryginalne prezenty! :-)

Kolejna przesyłka przywędrowała od Darii z bloga Rękodzieło Etoile.

Najpierw urocza karteczka ze słonecznikami


A oprócz tego takie oto upominki: coś na ząb, próbki perfum oraz niezwykłe bransoletki


Moją szczególną uwagę zwróciła ta niebieska, pleciona bransoletka z koralików, podobno Daria robiła taką pierwszy raz, aż trudno uwierzyć, zobaczcie jaka świetna!



Dario droga, dziękuję Ci gorąco z wszystko! :-)

I kolejna przesyłeczka, tym razem od Justyny, autorki bloga some-part-from-my-art

Fantastyczna, ręcznie robiona kartka w bardzo lubianym przeze mnie kolorze


 A poza tym same wspaniałości, zjawiskowa wręcz czerwona szkatułka ozdobiona techniką decoupage, dwie piękne bransoletki - fioletowa i kobaltowa, słodkie (i nie tylko) dodatki, śliczne serwetki, malutkie aplikacje...


A w szkatułce jeszcze więcej bogactwa! :-)


Justyno, ślicznie dziękuję, sprawiłaś mi wielką radość!

I jak? Wszystkie prezenty robią ogromne wrażenie, prawda? A to jeszcze nie koniec, kolejnymi pochwalę się już niebawem, prawdopodobnie pojutrze :-)


Wyniki Zimowo-Kreatywnego Candy!

Uwaga, uwaga, Panie i ... Panie, ogłaszam wyniki Zimowo-Kreatywnego Candy! :-)
Z własnego doświadczenia wiem, że przydługie gadki-szmatki przed podaniem wyników bywają irytujące, więc szybko przechodzę do rzeczy. 
Chciałabym tylko naprawdę krótko podziękować WSZYSTKIM, którzy wzięli udział w mojej zabawie i powitać serdecznie nowych Obserwatorów! Mam nadzieję, że będziecie wpadać częściej :-)

Dla przypomnienia zestaw do wygrania  nr 1, czyli zimowy, wyglądał tak:


A zestaw kreatywny nr 2 wyglądał tak:


Mamy dwie miseczki, fioletowa dla zestawu 1 (nieco więcej chętnych, co odbieram jako niemały komplement)  i różowa dla zestawu 2


Najpierw zestaw nr 1, mieszamy losy, wyciągamy jeden i  mamy zwycięzcę!




 Nagrodę wygrywa Tesa57, autorka bloga Teresa i jej prace! Gratuluję! :-)

A teraz druga miseczka z losami ochotników do przygarnięcia  zestawu nr 2, znowu mieszamy, losujemy i już wiemy kto wygrał!





Nagroda nr 2 wędruje do Magda leny, autorki bloga crochet and... ! Gratulacje! :-)

Ależ były emocje! Tutaj jeszcze raz obie szczęściary, żeby nie było wątpliwości



Tesa57 proszona jest o pilny kontakt mailowy w celu podania adresu do wysyłki, adres Magda leny już mam i nie zawaham się go użyć :-)

A pozostali, jeśli tym razem po raz kolejny mruknęli  pod nosem "ech, znowu się nie udało" niech się nie martwią, bo na wiosnę, a to już przecież  tuż, tuż, CreaDiva szykuje Wiosenno-Kreatywne Rozdanie!

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Wymianka Urodzinowa -Wielkie Otwieranie Prezentów - część 1

Moje urodziny były w tym roku zupełnie wyjątkowe, a to za sprawą ogromnej góry prezentów, które dostałam od niezwykle zdolnych koleżanek-blogerek wysłanych pod mój adres w ramach Wymianki Urodzinowej organizowanej przez hubkę38

Dziewczyny! Istne szaleństwo! Tego nie sposób opisać słowami ani pokazać na zdjęciach! To uczucie, kiedy listonosz kolejny dzień z rzędu puka do drzwi i przynosi kolejne paczuszki, ten piętrzący się stosik prezentów, który kusi, kusi i woła "otwórz nas!", a do urodzin jeszcze kilka dni... I w końcu to otwieranie prezentów i zachwyt i szczęście, coś NIESAMOWITEGO! 

Oto sterta paczuszek, udokumentowany stan na piątkowy wieczór 23.01, a trzeba Wam wiedzieć, że dziś doszły kolejne!



Poza tym powiem szczerze, że spodziewałam się skromnych liścików, dostałam natomiast "wypasione" przesyłki, w absolutnie każdej z nich znalazłam coś niezwykłego, pięknego, wyjątkowego!!! Mam ochotę uściskać Was wszystkie razem i każdą z osobna, bardzo Wam wszystkim DZIĘKUJĘ!


A wiecie, co najbardziej podobało mi z tego co dostałam? Piękne, ręcznie robione kartki urodzinowe! Każda inna, każda wyjątkowa, każda przygotowana z ogromnym sercem i starannością. Postaram się pokazać je wszystkie dokładnie, bo jestem nimi totalnie zachwycona i oczarowana!

Oczywiście, mam zamiar pochwalić się światu wszystkimi otrzymanymi od Was prezentami. Jednak ze względów technicznych będę pokazywać paczuszki w kilku etapach, mam nadzieję, że nie będziecie mieć mi tego za złe. 

Pozwolę sobie zacząć od zaprezentowania prezentów od organizatorki całej wymianki jako pierwszej, dalej kolejność zupełnie przypadkowa. 

A zatem od hubki38, czyli Ewy,dostałam taką oto piękną karteczkę, niezwykle elegancką, biało-złotą:



A oprócz tego takie skarby:


Prezenty ogromnie mnie uszczęśliwiły, a są wśród nich: aż dwa komplety biżuterii (specjalność hubki38) i kolorowa bransoletka, oryginalny żel pod prysznic, bardzo przydatne drobiazgi do ozdabiania kartek (nasza wspólna pasja!), słodycze, kawa i herbata, mniam!

Zbliżenie na biżuty, żeby wszyscy mogli odpowiednio mocno pozazdrościć:


A tu jeszcze słodkie maleństwo, które odłożyłam sobie na półeczkę i zapomniałam sfotografować na zbiorczym zdjęciu


Ewuś, Kochana, bardzo Ci dziękuję, jesteś wielka!

Od Eluni z bloga Papier i nitki dostałam równie wspaniałe cudeńka! Ela specjalizuje się w hafcie, jest mistrzynią, przed którą chylę czoła, nic zatem dziwnego, że karteczka zachwyciła mnie haftowanym wzorem:



A w paczuszce, oprócz pyszności, przywędrował do mnie zachwycający, wykonany z niezwykłą precyzją i wyhaftowany w moim ulubionym kolorze igielnik, majstersztyk! I jeszcze drugie haftowane cudeńko, patrzcie i podziwiajcie:



Igielnik w pełnej krasie


Eluniu droga, serdecznie Ci dziękuję i ściskam mocno!

Od Atramk, czyli Marty, autorki bloga Nitką i igłą malowane  dostałam taką oto, niezwykłą, przykuwającą uwagę karteczkę urodzinową



Marta również przepięknie haftuje i jest mi ogromnie miło, że obdarowała mnie dziełem swoich zdolnych rąk, widzicie tą haftowaną zakładkę z motylkiem? Coś wspaniałego! Poza tym dostałam piękną świecę z motywem fiołków (uwielbiam!) i kolorowe wstążeczki (ach, jak ja lubię takie kolorowe drobiazgi) oraz aromatyczne herbatki.




I zakładka w zbliżeniu, jest piękna!




Atramk, dziękuję gorąco, prezenty sprawiły mi wielką radość!

I jak Wam się podobają moje prezenty? A to dopiero początek,  jutro dalszy ciąg chwalenia się :-)