Strony

poniedziałek, 12 października 2015

Jak z widokówki / Like a postcard

Dziś po raz kolejny zima zaskoczyła drogowców, przynajmniej tych krakowskich :-) Moja mała córeczka patrząc przez okno na padający śnieg, stwierdziła że to już z pewnością Boże Narodzenie. A ja, siadając dziś wieczorem przed komputerem, stwierdzam, że to idealny dzień, żeby powspominać widoczki z wakacji!

Mam takie zdjęcie zrobione w Jastarni, nad Morzem Bałtyckim o zachodzie słońca i chcę się nim z Wami podzielić. Oto ono:



Niemal w ostatniej chwili zgłaszam je na wyzwanie "Jak z widokówki" w Art Piaskownicy




Mam jeszcze kilka innych pseudo-artystycznych fotek własnego autorstwa, kto chce zobaczyć? :-)


Morze...


Morskie żyjątka...


Chorągiewki na statku...


Kolejny zachód słońca...


Foka...


Diabelski młyn w Gdański...


W Jastarni jest  malutkie muzeum regionalne - chata rybacka. Chata jak chata, wypełniona sprzętami i przedmiotami codziennego użytku "z epoki"


Wchodzimy do izby sypialnej, a tam na łóżku leży coś ciekawego...


Podchodzimy, patrzymy... co to?


Czyżby... szydełkowa poduszka?


Wzór 3D na słynnych babcinych kwadratach! To niesamowite! Wczoraj skończyłam robić kolejną poduszkę w bardzo podobne wzory! Czyżby ten motyw sięgał aż tak daleko wstecz? Popatrzmy na datę zbudowania chaty dla pewności :-)


Na komodzie leżała też inna robótka szydełkowa oraz kłębek wełny i druty. Mnie oczywiście bardziej zaintrygowała szydełkowa serwetka i zauważyłam, że jest ona, o zgrozo, położona lewą stroną do góry! Każda szanująca się szydełkomaniaczka wie bowiem, że robótki szydełkowe mają stronę lewą i prawą. Miałam ogromną chęć przewrócenia serwety na prawą stronę, ale nie chciałam zostać posądzona o gmeranie w eksponatach, więc niestety zostało tak jak jest, szkoda, bo rękodzieło dużo na tym traci! Apeluję do kustosza chaty - przewróćcie na właściwą stronę! :-)



I to by było na tyle. Albo nie, jeszcze jedno zdjęcie z Helu, bo jak wiadomo na Helu jak w raju ;-)


Aż się gorąco zrobiło, a teraz czas na powrót do rzeczywistości za oknem!

16 komentarzy:

  1. Podczas pobytu na wakacjach w jednej z restauracji gdzie jadaliśmy były na stołach szydełkowe serwetki. Szlag mnie trafiał, kiedy siadałam przy stoliku i leżała na nim serwetka na "lewą " stronę. Zawsze poprawiałam aż kiedyś MÓJ stwierdził, że przesadzam i w lumpeksie pewnie ciuchy w kostkę bym składała ale widzę, że nie tylko ja tak mam:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja taka "zboczona" jestem :-)))

      Usuń
  2. Cudowne zdjęcia, aż miło się patrzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego "pseudo 0 artystyczne zdjęcia"? Foteczki są wspaniałe i zobaczywszy je zakochałam się w nich bez pamięci... :) Naprawdę!
    Czy ja bym mogła je skopiować, w celu ustawienia tła pulpitu?
    Pliiiizzz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę, częstuj się :-) I dziękuję za miłe słowa :-)

      Usuń
  4. Pięknie, najbardziej podoba mi się foka i zachód słońca, a co do babcinych kwadratów to prawdziwa ciekawostka:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne zdjęcia :)
    Niezłe skarby znalazłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj Krysiu :D to nie wiedziałaś, że szydełko i druty są stare jak świat :D moja Babcia też ma taką poduchę, dlatego ja bym chciał mieć u siebie podobną, żeby mi o niej przypominała :)
    a ja wiem o tym, że szydełkowce mają prawą i lewą stronę, ale niebardzo potrafię je rozróżnić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje fotografie są naprawdę piękne. A pierwsze wprost niesamowite!!! Nic tylko zachwycać oczy:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia zachodów słońca - coś niesamowitego! Obiecywałam sobie, że minionego lata, któregoś ranka zwlokę się w nocy, żeby zobaczyć wschód słońca nad morzem. I co? I nic oczywiście... tak to jest jak się mieszka na miejscu...
    Chciałam wziąć udział w tym wyzwaniu, ale gdzieś mi uciekło :(

    i nie dziwię się, że poducha najszybciej przyciągnęła Twój wzrok - też bym miała podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne zdjęcia :D bardzo dziękuję za udział w wyzwaniu Art- Piaskownicy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ach ten perfekcjonizm, nawet na wakacjach nie odpuszcza :-D
    prawa strona, lewa strona....

    a nie dało by sie z tych żyjatek zrobić kaboszonków? uroczo wyglądają ;-P

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne wspomnienia zapisałaś na zdjęciach. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz swój komentarz :-)
I'll be extremely pleased if you leave a comment here :-)