Strony

piątek, 18 lipca 2014

Ulubiona ...

Kolejnym zadanym tematem w wyzwaniu na blogu Sen Mai jest: ULUBIONA KSIĄŻKA/ALBUM MUZYCZNY/FILM, DO KTÓREGO LUBIĘ POWRACAĆ.

Temat dla mnie dość trudny, ponieważ trudno mi wybrać tylko jedną książkę, jeden album i jeden film. Jest ich tak wiele! Może zatem skupię się na jednym zagadnieniu, ulubiona piosenka.



Bardzo lubię Stinga, wszystkie jego piosenki zaśpiewane charyzmatycznym, lekko zachrypniętym głosem. Ale jest jedna, którą uwielbiam i zawsze słucham jej z takim samym dreszczem przebiegającym po plecach. To najpiękniejsza piosenka na świecie. No, prawdopodobnie najpiękniejsza. No dobra, jedna z najpiękniejszych, ale dla mnie zawsze "the best" - "Desert Rose"



Nie znoszę teledysków. Moim zdaniem ogromnie ograniczają wyobraźnię, nigdy nie będę w stanie pojąć idei ich oglądania i  nigdy ich z własnej woli nie oglądam. Czy uwierzycie, że ten teledysk obejrzałam od początku do końca dopiero dziś? Polecam wysłuchanie piosenki z zamkniętymi oczami. Mnie wprawia w specyficzny rodzaj hipnozy, otumania jak słodkie perfumy, potrzebuję jej jak pustynia deszczu, jest niesamowita! :-)

Raz w życiu udało mi się być na koncercie Stinga w Warszawie. Byłam z przyjaciółką i było to dla nas wielkie przeżycie. Ona bardzo chciała, żeby nasz idol zaśpiewał "Roxanne", ja miałam nadzieję, że usłyszę "Desert Rose". Moje marzenie się spełniło :-)

A co lubią inni? O tym TUTAJ.

6 komentarzy:

  1. Zrobiłam to co zasugerowałaś: wysłuchałam piosenki z zamkniętymi oczami :) I pomimo że jest to całkiem inna muzyka jakiej słucham to tu poczułam się bardzo odprężona :) Na początku piosenki poczułam się jak bym przeniosła się w inne miejsce, mogła bym nawet porównać to do latania he :) Ty tez tak miałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tak za każdym razem, kiedy jej słucham :-) Tego się nie da opisać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy blog i szata graficzna :)
    http://crossstitchandbracelets.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale:) można powiedzieć, że zaraziłaś mnie. Kiedyś słuchałam Stinga z racji tego, że moja siostra w jednym pokoju ze mną słuchała. Miło sobie przypomnieć te czasy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. też bardzo lubię ten kawałek...a czy Ty przypadkiem nie zajmowałaś się pisaniem? fajnie się czyta jak piszesz o sobie i o tym co lubisz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he :-) Miło wiedzieć, że ktoś to czyta :-) To może ja biografię napiszę, czy coś? ;-) Nie, nie zajmowałam się pisaniem, ale studiowałam literaturę, może stąd te moje zapędy :-)

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz swój komentarz :-)
I'll be extremely pleased if you leave a comment here :-)