Nie "ogarniam" zaległości blogowych, jest tyle rzeczy o których jeszcze nie napisałam i których jeszcze nie pokazałam, tyle pięknych prac blogowych koleżanek, którym do tej pory nie miałam czasu bliżej się przyjrzeć, chociaż mnie zachwycają, nie nadążam... Co się robi, kiedy zaległości przytłaczają, a życie gna dalej? Mówi się trudno i płynie się dalej :-)
Nie oglądając się wstecz, tworzę nowe prace. Dziś bardzo prosta karteczka stworzona w mgnieniu oka, bo na więcej nie starczyło czasu. Podziękowanie dla bliskiej osoby, proste, ale płynące z głębi serca
Kwiat z foamiranu samodzielnie zrobiony. I motylki, dużo motylków...
Co tu dużo pisać... to już wszystko :-)
Niby prosto, a tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękna!właśnie myślę o wyzwaniu clean and simple i kiepsko mi idzie ;-) pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńślicznie! kolorki wspaniale się ze sobą komponują, aż buzia sama się uśmiecha, jest tak słonecznie :D
OdpowiedzUsuńUrocza :) Pocieszę Cię, że wróciłam z urlopu i też nie mogę ogarnąć zaległości :) Ale co tam, przynajmniej jest co robić :)
OdpowiedzUsuńWspaniała karteczka.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie extra;)
OdpowiedzUsuńPiękna! Chciałabym tworzyć takie cuda "w mgnieniu oka " :)
OdpowiedzUsuńw mgnieniu powiadasz?:-)
OdpowiedzUsuń