Chciałabym się pochwalić, jakie piękne kwiaty dostałam od pani Ewy za rozwiązanie zagadki z nosorożcem :-)
Tych kwiatów nie trzeba chyba reklamować ani opisywać, są już sławne na cały rękodzielniczy świat! Miałam wielkie szczęście, że właśnie mnie przypadły w udziale. I chyba nie odważę się ich użyć do żadnej swojej pracy, będę się do nich modlić, przynajmniej przez jakiś czas!
Raz miałam przyjemność uczestniczenia w warsztatach prowadzonych przez Ewę Szubrę w Rzeszowie, to było przeżycie! Pani Ewa jest dla mnie prawdziwą mistrzynią!
Wszystkie kwiaty razem i każdy z osobna to małe dzieło sztuki. Piękne, niepowtarzalne...
Niektóre z tych, które dostałam zrobione są z papieru, inne z foamiranu. Wszystkie niesamowite.
Bardzo, bardzo dziękuję za tę niespodziankę! To dla mnie jak dotknięcie ręki Picassa albo muśnięcie nogawki Elvisa ;-)
A piękne prace z podobnymi kwiatami możecie obejrzeć na blogu autorki TUTAJ
Ja się modlę do kwiatków Joli!:-)
OdpowiedzUsuńWooow! Gratulacje - można pozazdrościć... kwiaty wyglądają niesamowicie... i pomyśleć, że takie cuda można zrobić ręcznie :)
OdpowiedzUsuńTakie kwiaty, to dla mnie także marzenie. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAle cudowności :) Przepiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńCudowne :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńspodobało mi sie określenie "będe się do nich modlić" ;-D
OdpowiedzUsuńchyba wszystkie tak mamy ;-)
cudne kwiaty
OdpowiedzUsuńKwiatki są cudowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuń