W ten zimny, niedzielny, listopadowy wieczór przedstawiam mitenki, czyli rękawiczki bez palców, zrobione na szydełku. Wbrew pozorom są bardzo ciepłe, bo mają w swoim składzie prawdziwą wełnę. Mimo tego, że bez palców, nieźle grzeją i na jesień są idealne
Zrobiłam je z włoczki Yarn Art Shetland (30% wełna, 70% akryl) w kolorze szarego melanżu, użyłam szydełka 5 mm. Kurs na zrobienie takich mitenek znalazłam na blogu Pasart, o TUTAJ.
Sposób wykonania jest super przyjemny i szybki, a wzór bardzo przypomina robótkę na drutach
Powyżej mitenki na moich rękach, a poniżej na rękach mojej córeczki (są na nią trochę za duże, ale też wdzięcznie się prezentują)
Mitenki są takie fajne, że mam zamiar zrobić kolejną parę, tym razem w innym kolorze i nieco dłuższe.
Moje rękawiczki bez palców zgłaszam na wyzwanie "Wełna i warkocz" na blogu Art-Piaskownica
Świetne! Rzeczywiście przypominają robótkę na drutach.
OdpowiedzUsuńCo roku robiłam kilka par mitenek, a w tym jakoś nie było okazji;)
Pozdrawiam:)
Piękne!
OdpowiedzUsuńŚliczne i napewno cieplutkie.:)
OdpowiedzUsuńSą prześliczne! Dziękuję za udział w zabawie Art Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentują i wyglądają na bardzo, bardzo ciepłe :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy, pozdrawiam i życzę powodzenia :-)
OdpowiedzUsuń