Not so long ago I was unexpectedly but very kindly asked to make a crochet set - a pair of gloves and a scarf. A special one, from a boy for a girl, you know... It was necessary to think of an appropriate pattern and colour - a combination of jeans and amaranth was the ultimate choice, a perfect match, I think. Here is the outcome:
Szalik miał być cieplutki, ale równocześnie ozdobny. Szukałam odpowiedniego splotu i wreszcie wybrałam klasyczny ścieg muszelkowy (wzór znalazłam TUTAJ). Wydzierganie szalika tym sposobem okazało się nadzwyczaj czaso- i włóczko-chłonne, ale szaliczek wyszedł bardzo ciepły i niezwykle dekoracyjny. A na ozdobę kwiatuszki.
The scarf was supposed to be warm but decorative at the same time. I searched for a right pattern and finally decided to use the basic crocet shell stitch (the pattern can be found HERE). Crocheting this scarf turned out to be extraordinarily time- and yarn-consuming, but the scarf is very warn and exceptionally pretty. With some decorative flowers.
Szalik jest bardzo długi - ma 190 cm i 19 cm szerokości. Zrobienie go zajęło mi trzy dłuuuuugie wieczory i pochłonęło całe 5 motków włóczki Elian Klasik (1 motek = 50 g) . A do tego jeszcze rękawiczki:
The scarf is very long - 190 cm long and 19 cm wide. Making it took me three loooong evenings and 5 whole skeins of Elian Klasik yarn (1 skein = 50 g). And gloves to match:
Zrobienie takich rękawiczek też było dla mnie wyzwaniem, bo jeszcze nie miałam czegoś takiego w swoim dorobku. Na szczęście jasne instrukcje znalazłam TUTAJ i poszło bardzo gładko. Sama nawet jestem zaskoczona jak dobrze wyszło :-)
Na łapce wyglądają tak:
It was a challenge for me to make gloves like these because I've never made anything like that before. Fortunately, I found clear instructions HERE and it went very smoothly. I am surprised myself the result is so good :-)
On a hand they look like this:
I jeszcze raz cały komplecik. Mam nadzieję, że spodobał się choć trochę nowej właścicielce.
And once more the whole set. I hope the new owner likes it at least a little bit.
Ach, i jeszcze głosowanie! Jeśli podoba Wam się moja wielofunkcyjna babeczka szydełkowa, którą w pełnej krasie prezentowałam TUTAJ i która bierze udział w konkursie, możecie na nią zagłosować TU :-)
Piękny komplet :) A połączenie kolorów bardzo utrafione :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfaktycznie dużo wełny poszło na ten szalik :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rękawiczki! :)
Warto było poświęcić czas na tak piękny komplet. Sama bym taki nosiła :)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet!!! Piękne kolory!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
piękny komplecik powstał :) fajne połączenie kolorków!
OdpowiedzUsuńsuper komplet :)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiści świetne połączenie kolorów, podoba mi się. I ten wzór też piękny, ale 1,90 m szalika?? :) Toż to nadmiar szczęścia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zwłaszcza rękawiczki z kwiatuszkami! Nie jest chyba łatwo zrobić rękawiczki NA SZYDEŁKU. Komplet udał Ci się świetny :)
OdpowiedzUsuńAle kolory! Świetne! Jestem pod wrażeniem rękawiczek :) tym bardziej, że robiłaś pierwszy raz. Perfekt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Prześliczny ten szalik! Komplet w całości cudny, ale szalik skrada serce!
OdpowiedzUsuńBabeczka też ekstra! :)
Połączenie kolorków super tak samo twój komplecik :)
OdpowiedzUsuńSuper komplet. Uwielbiam wzór muszelkowy i zestawienie kolorów tez super :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet. W takim zestawie żadna zima zła ;P
OdpowiedzUsuń