Przedstawiam karteczkę zrobioną z okazji urodzin dla 6-cio letniej dziewczynki, wybitnie dziewczyńską.
Jest to pierwsza tego typu kartka przeze mnie zrobiona, doszłam do wniosku, że jak już brodzę w tym cardmaking'owym bajorze, to może po raz kolejny rzucę się na głęboką wodę, co mi szkodzi... Miałam z nią dużo zabawy i niezłe przygody, chcecie poznać szczegóły?
Wykorzystałam odbitkę stempelka z laleczką Julie Nutting, którą dostałam od hubki38, a technika, którą zastosowałam nazywa się paper piecing. Tak właściwie laleczek dostałam kilka (za co Ci, Ewuś, jeszcze raz dziękuję!), więc wybrałam odpowiednie, pociachałam, pociachałam i co się okazało? Ze pociachałam źle, to znaczy nie tak jak chciałam! Więc musiałam zacząć od początku...
Włosy są kolorowane zwykłymi kredkami, bo specjalistycznych markerów nie posiadam (wspominałam już kiedyś, że przydał by mi się jakiś sponsor? Ciągle czekam...)
Wyszło chyba nieźle, jak na pierwszy raz
Kiedy w końcu zadowolona z siebie pakowałam kartkę, okazało się, że... pomyliłam imię! Kartka była robiona na zamówienie, ale osoba zamawiająca tak bardzo kojarzy mi się z Emilką, że takie właśnie imię umieściłam na pracy, tymczasem miało być inaczej!
Na szczęście w ostatniej chwili udało się wszystko skorygować i zamiast Emilki...
powstała Lenka
Uff, nie ma to jak happy end po ciężkich przejściach :-)
karteczka jest urocza ^_^
OdpowiedzUsuńO jaaaa....a chciałam dobrze:-D Buziaki!
OdpowiedzUsuńI wyszło dobrze, czyż nie? Jeszcze kiedyś poproszę Cię o laleczkę Ritę :-P
Usuńhahahaha, faktycznie niezłe przygody miałaś :) dobrze, że w porę CI się przypomniało, że imię nie takie :P a karteczka urocza :)
OdpowiedzUsuńAle miałaś przygody :))) Fajna kartka wyszła, faktycznie bardzo dziewczyńska :))) Wiesz ja też nie mam markerów, ale kupiłam sobie kredki akwarelowe, są dużo tańsze i można nimi uzyskać całkiem ciekawe efekty, polecam :)))
OdpowiedzUsuńTo jest sugestia do rozpatrzenia! Muszę poszukać takowych w sklepie :-)
UsuńAle piękna karteczka, ja już zawału dostaje z wrażenia.
OdpowiedzUsuńŚWIETNA KARTECZKA :)
OdpowiedzUsuńkarteczka fajna i teraz wiem, że wcale nie prosto się je wszystkie robi, więc tym bardziej podziwiam
OdpowiedzUsuńfajna dziewczyńska kartelucha :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, taka bardzo dziewczyńska :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna karteczka :) ja, tak jak Jola, używam kredek akwarelowych :) bardzo fajnie się sprawdzają! korzystam z bezdrzewnych kredek progresso, firmy kooh-i-noor - są super, bo miękko malują!
OdpowiedzUsuńAleż przygoda z tym imieniem:) dobrze, że się zorientowałaś. A karteczka pięknie wyszła, lala wygląda ślicznie:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna i mega-pozytywna! :)
OdpowiedzUsuń