Idealny cel podróży na koniec karnawału. Jeszcze mnie tam nie było, ale może kiedyś... Warto pomarzyć. Z czym kojarzy Wam się Brazylia? Moje skojarzenia to: słońce, wakacje, karnawał, papugi i kolory, dużo intensywnych kolorów!
źródło |
Ale wracając do rzeczy - trzeba było przygotować śniadanie w Brazylii. U mnie jak zwykle do jedzenia jest "nic" ale za to tym razem jest przynajmniej kawa! Oto moje śniadanko
A czy ja wspominałam coś o papugach? Jest i ptaszysko papugopodobne :-)
Bardzo się starałam żeby ptak był podobny do papugi, ale wyszło jak wyszło. Moja córeczka od razu stwierdziła że to"kurczątko". Ech... miała być papuga... Sposób jej wykonania wymyśliłam sama wzorując się na swoich własnych wielkanocnych kurach zrobionych dawno, dawno temu.
I to by było na tyle jeśli chodzi o moje brazylijskie śniadanie...
Ale jeszcze będąc w temacie, chciałabym pokazać moją pracę, która zdobyła kiedyś pierwsze miejsce podczas konkursu na jednym ze spotkań Twórczych Małopolanek, Zadanie polegało na zaprojektowaniu/narysowaniu makijażu na modelce (kolor oczu był narzucony). Przyszły mi wtedy na myśl właśnie kolorowe papugi i narysowałam coś takiego
Jak widać oczy modelki pomalowane są na kolor fioletowy, żółty i zielony. A moją inspiracją był autentyczny makijaż pewnej pani, która jako mama uczennicy przyszła kiedyś właśnie tak umalowana na wywiadówkę w szkole językowej, w której uczyłam! Tak mi się jakoś wbiło w pamięć :-)
A tutaj dwie papugi razem, jak dwie krople wody, czyż nie?
podkładki bardzo starannie wykonane. takie równi ukierunkowane. śliczne. papuga fajniutka pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPapużka cudna . :):):)
OdpowiedzUsuńCudowne brazylijskie śniadanie :-) Śliczne podkładki.
OdpowiedzUsuńAle papuga jest najpiękniejsza - miałaś wspaniały pomysł :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Super podkładki ;) A papuga urocza, chociaż bardziej jak tukan wygląda, ale to ciągle Brazylia ;)
OdpowiedzUsuńKrysiu1 Wspaniale uczestniczysz w tej zabawie1 zawsze umiesz się wstrzelić. Bardzo mi sie ta zabawa podoba, ale....nijak nie mogłam nic wymyślić i tak już tylko obserwuję:-) Co do papugi- to super, może tylko dzióbek krótszy i grubszy :-) Wspaniałe brazylijskie posiedzenie:-)
OdpowiedzUsuńpodkładki bardzo fajne, ale papuga to już w ogóle super! :) no i bardzo fajny makijaż!
OdpowiedzUsuńMnie się ta papuga najbardziej spodobała! Jeszcze tylko pirata brakuje, któremu mogłaby siedzieć na ramieniu. A makijaż ciekawy, trochę zaskakujące połączenie kolorów ale na bal karnawałowy jak najbardziej pasuje.
OdpowiedzUsuńPapuga wymiata, a podkładeczki eleganckie. W takiej scenerii kawa smakuje nad wyraz.
OdpowiedzUsuńPodkładki super, ale mnie najbardziej podoba się stwór papugopodobny! Haha, no rewelka :D
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładki, a papużka genialna!
OdpowiedzUsuńNo, Kochana, połączyłaś dwie sprawy w jednym. Bajkowe kolory i śniadanie - to Brazylia, a wzór na podkładkach - to walentynki, bo widziałam serduszka :) A ta papuga jest obłędna, skradła moje serce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Prześliczne podkładki:) jedząc w ich towarzystwie śniadanko czy pijąc kawkę od razu robi się radośnie i pogodnie:))) podobnie jest z tak radosną papużką:) a obrazek podziwiam:)
OdpowiedzUsuńVery beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńO, jak u ciebie kolorowo , optymistycznie i brazylijsko :) Obie papugi mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorki :) tak przy okazji dziękuję za udział w moim candy :) zapraszam wkrótce po wyniki :) Ola
OdpowiedzUsuńsuper pomysł i kolorowo jak na Brazylię przystało :)
OdpowiedzUsuńdzięki za udział w wyzwaniu :)
pozdrawiam!