Tup, tup, tup...

Już po Świętach witam się z Wami kolejną karteczką, tym razem z okazji Chrztu Świętego dla małej dziewczynki.

W mojej pracy dominuje kolor biały, niestety pogodę i światło mamy ostatnio tak beznadziejne, że bardzo trudno zrobić dobre zdjęcia i biel nie wygląda na biel, ech...

 Do bieli dodałam trochę liliowego, wyszło bardzo delikatnie i dziewczęco

Użyłam stempelka z dziewczęcymi bucikami z Papelii - jest świetny i na pewno wykorzystam go jeszcze nie raz. Do tego tekturowy napis oraz urocze, tekturowe i papierowe kwiatuszki 

Karteczka powstała w oparciu o poniższą mapkę i zgłaszam ją na wyzwanie mapkowe na blogu The Scrappy Sketches

oraz na wyzwanie Fan Miesiąca - Grudzień na blogu Papelii

Dwie świąteczne / Two Christmas Cards

Właśnie sobie uświadomiłam jak wielkie mam zaległości w pokazywaniu tegorocznych kartek świątecznych! Przed Bożym Narodzeniem nie udami się pokazać na łamach tegoż bloga nawet połowy swojego "urobku", ale co tam, Wasza strata! :-)

Dziś przedstawiam dwie karteczki, raczej klasyczne i eleganckie, z ręcznie robionymi kwiatami gwiazdy betlejemskiej (kurs TU)

Pierwsza:

I druga:

Wykorzystałam piękne grafiki z Lemoncraft, papiery z Galerii Papieru, tekturki i kawałki koronek, a kwiaty zrobione są oczywiście przy użycia stempelka listka Cloe z Papelii

Karki zgłaszam na wyzwanie Fan Miesiąca - Grudzień na blogu Papelii

Wymianka świąteczna w Klubie Twórczych Mam - podsumowanie

W tym roku wzięłam udział w wymiance świątecznej w Klubie Twórczych Mam.

Zabawa polegała na wysłaniu paczuszki-niespodzianki zawierającej własnoręcznie zrobioną kartkę, książkę oraz drobny upominek.

Ja wysłałam prezenty do Iwony z bloga Prezent sam w sobie, a wyglądały tak:

Natomiast osobą, która obdarowała mnie była Anulek, autorka bloga Barwy kreatywnych dużychi małych pomysłów, oto jakie cudowności otrzymałam:

Bardzo dziękuję za wspaniałe upominki i uroczą karteczkę z życzeniami! Książka zapowiada się ciekawie, wciągam ją na listę lektur na rok 2017 :-)

Dziękuję też Twórczym Mamom za organizację wymianki.

Święta nie po polsku / Christmas not in Polish

Dziś prezentuję drugą kartkę z ogromną bombką, żeby nie powiedzieć bombą. Pamiętacie moją poprzednią? Pokazywałam TU.  Tak się spodobała, że niemal natychmiast dostałam zamówienie na drugą.

Jest bardzo podobna do swojej poprzedniczki, ale nie identyczna. Poza tym jej zrobienie zajęło mi już nieco mniej czasu (nad pierwszą spędziłam ponad 3 godziny, uff!)

W pracy wykorzystałam dużą tekturkę z Papelii bombato IW05, którą zembossowałam na gorąco, oraz papiery z Galerii Papieru. Dokleiłam bawełnianą koronkę i trochę ozdóbek 

Zimową kompozycję wzbogaciłam kwiatem z pianki foamiran  własnego autorstwa 

A u dołu napis w języku angielskim. I tu małe wyjaśnienie - zostałam ostatnio zapytana przez miłą osóbkę, dlaczego napis nie po polsku. Otóż zapewniam, że ogólnie jestem patriotką, aczkolwiek moja praca i doświadczenie życiowe pociągają za sobą wiele zagranicznych znajomości, sprawiają też, że mam bardzo wielu znajomych posiadających anglojęzycznych znajomych :-) Takie życie! I stąd ten napis.

I wiecie co? Znowu tak się spodobała, że ... dostałam zamówienia na więcej takich kartek z tekturowymi ażurowymi bombkami na przyszłe święta! :-)

Kartkę zgłaszam na wyzwanie "Święta nie po polsku" na blogu Diabelski Młyn 

oraz wyzwanie Fan Miesiąca - Grudzień na blogu Papelii

Szydełkowy kocyk dla małej Asi / Crochet Blanket for little Asia

Trochę mnie nie było, ale już jestem. O tym gdzie byłam i co sobie przywiozłam będzie innym razem, dziś mam zamiar Was trochę zaskoczyć :-)

Nie będzie kolejnej świątecznej kartki, ani w ogóle żadnej kartki. Będzie...szydełkowy kocyk! 

Niestety nie mam zdjęć z nową właścicielką. ale zrobiłam sesję zdjęciową z niezawodną modelką, którą znalazłam na półce w domu :-)

Kocyk zrobiłam specjalnie dla niedawno narodzonej Asi - córeczki mojej Kuzynki. Ma wymiary 80x100 cm (byłby większy, ale włóczka mi się skończyła), zużyłam 3 motki bajecznie kolorowej i niezwykle mięciutkiej akrylowej włóczki Alize Sekerim Bebe Batik kolor 4400, użyłam szydełka 3,5 mm. Dzierganie sprawiło mi dużo przyjemności, chociaż zabrało sporo czasu.

Na łóżeczku mojego własnego młodszego dziecka (czy uwierzycie, że ponad 30 lat temu ja sama leżałam w tym łóżeczku jako niemowlę?!) prezentuje się tak:

Wzór znalazłam TUTAJ, jest bardzo prosty i przyjemny w robocie, polecam! Zresztą to nie mój pierwszy dziecięcy kocyk powstały w oparciu o wzór z bloga Olgi, poprzedni, dla małej Emilki prezentowałam TU.

Mam nadzieję, że kocyk spełni swoje zadanie i będzie służył małej Asi przez jakiś czas :-)